- reset +
Members Login

Rozwiń Panel
Home Home Home
Home

W Toruniu mogło dojść tragedii! "Zawdzięczamy mu zdrowie, a może i życie"

 img-smallwww.pomorska.com.pl

  

Kierujący egzaminacyjną "elką” z toruńskiego WORD-u zatrzymał się przed przejściem, by przepuścić dwóch pieszych. Do przejścia zbliżało się z dużą prędkością tico.Egzaminator ostrzegł pieszych klaksonem. To ich uratowało.


  

   Wszystko trwało ułamki sekund i tyle widziano pirata. Egzaminacyjne kamery nagrały to, co rozegrało się na zebrach przed skrzyżowaniem ulicy Chrobrego z Kanałową w Toruniu 1 lipca o godz. 15.05. - Widząc zagrożenie, egzaminator ostrzegł pieszych klaksonem. Prawdopodobnie to uchroniło dwóch mężczyzn przed śmiercią lub obrażeniami, bo w ostatnim momencie zatrzymali się - mówi Marek Staszczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu .

- Poprosiliśmy dyrektora o przekazanie serdecznych podziękowań egzaminatorowi - mówi pan Bartosz, 33-letni mieszkaniec Torunia. - Dzięki temu, że usłyszeliśmy klakson, aż nas zamurowało. Nie ma wątpliwości, że gdyby nie to ostrzeżenie, leżelibyśmy w szpitalu z co najmniej połamanymi nogami.
   Jak wyjaśnia pan Bartosz, gdy "elka” się zatrzymała, on i jego kolega Łukasz byli przekonani, że z tej samej strony nic nie nadjedzie. Dlatego obserwowali tylko prawą stronę. Zresztą na tej ulicy są tylko dwa pasy ruchu - po jednym w każdym kierunku. Tico wjechało więc na przeciwny pas ruchu i po przejechaniu po zebrach wróciło na swój pas tuż przed nadjeżdżającymi autami. Mężczyźni zgłosili sprawę toruńskiej policji drogowej. Zarzekają się, że nie chodzi o zemstę, ale o to, by pirat nie czynił podobnie w przyszłości.

 

Pełna treść artykułu:

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130705/TORUN01/130709583